Austriacki zespół poinformował o zawieszeniu dyskusji z Międzynarodową Federacją Samochodową na temat porozumienia związanego z przekroczeniem limitu budżetowego. Decyzja ta została podjęta w obliczu śmierci Dietricha Mateschitza.

Komunikat o śmierci austriackiego miliardera momentalnie wstrzymał dyskusje odnośnie przekroczenia limitu budżetowego przez Red Bulla i kary, jaką ma on otrzymać. Do tej pory był to z kolei główny temat rozmów w padoku.

Byki nie zgodziły się bowiem na propozycję FIA polegającej na poddaniu się dobrowolnej karze. Zamiast tego Christian Horner skupił się na negocjacjach z Mohammedem Ben Sulayemem i jak wynikało z porannych wiadomości Auto Motor und Sport, obie strony miały porozumieć się w kwestii ostatecznych sankcji. W świetle odejścia Dietricha Mateschitza ich ogłoszenie miało zostać jednak przesunięte.

Kilka godzin później Red Bull wydał własny komunikat w tej sprawie, przekazując, iż rozmowy z FIA zostały wstrzymane z tego powodu. Nie pojawiła się w nim natomiast żadna wzmianka o tym, że już doszło do zawarcia porozumienia:

"W związku ze śmiercią Mateschitza wszystkie rozmowy z FIA ws. limitu budżetowego i dalszych działań zostały zawieszone. Termin zawarcia porozumienia został przełożony i spodziewamy się, że dyskusje te zostaną wznowione w środku tygodnia", czytamy w oświadczeniu byków.